wtorek, 17 marca 2015

NA RATUNEK WŁOSOM!

 Jak wcześniej wspominałam, izotek wysusza niesamowicie śluzówki, skórę czy paznkocie i włosy. Najbardziej ubolewam nad utratą ogromnej ilości włosów. Nie byłaby to taka strata gdyby wypadły chociaż wraz z cebulkami, ale nieee, bo po cooo.... Mam włosy poprzerywane na każdej możliwej długości, przez co mam wieczną szopę D: Suche, łamliwe, poprzerywane i rozdwojone włosy ... Aby trochę je wzmocnić obciełam je, 2 miesiące temu 20 centymetów, co wydaje mi się- uratowało mnie przed całkowitą utratą włosów. 
 Aby teraz zachować och chociać część do końca kuracji stosuję różne specyfiki.
-odżywkę Pantene do suchych włosów
-maskę keratynową Kallosa
-jaśmin Kallosa
-jaśmin BioSilk
-maskę naturaltech
-szampon i odżywkę cecemed

Jeżeli znacie coś  serio dobrego na suche, łamliwe, ROZDWAJAJĄCE  włosy to błagam o pomoc :)!



3 komentarze:

  1. Zacznij olejowac włosy moze to troche zachodu, ale wg mnie najlepszy ratunek (poczytaj jaki olejek wybrać na blogach). Powodzenia c:

    OdpowiedzUsuń
  2. Polecam ci olejek łopianowy ze skrzypem polnym z Green Pharmacy do wcierania w skórę głowy. Wzmacnia włosy, zmniejsza ich wypadanie i faktycznie są po nim lśniące :) może pomoże.

    OdpowiedzUsuń
  3. Powinnaś dostać w drogeriach natura olejek firmy marion, z orzechów macadamia. Tylko pamiętaj, żeby nakładać od połowy w dół, żebyś potem nie miała tłustej nasady. A na "nowe włosy" słyszałam o jakiś zbawiennych działaniach rycyny, ale tłuste to takie, że trzeba zmywać trzy razy i jeszcze zostaje, a od zapachu można umrzeć. Chociaż to chyba kwestia i gustu i włosów. Pozdrawiam, czy coś!

    OdpowiedzUsuń