poniedziałek, 11 maja 2015

izotek a tatuaż


Dokładnie 13 lutego zrobiłam sobie pierwszy malutki tatuaż, całkowicie zapominając o całkowitym zakazie nakłuwania skóry w czasie kurcji... W każdym razie, zanim cokolwiek napiszę: NIE RÓBCIE SOBIE NIGDY TATUAŻU, GDY BIERZECIE IZOTEK! Pomijając tragiczny, przeszywający ból, uczucie mrowienia i palenia się skóry (trwających przez przynajmiej miesiąc), tatuaż goi się miliard razy dłużej i nie zawsze efekty są takie jakie były zamierzone.
Mój junikorn był przez pierwszy miesiąc w 3D XD. W każdym razie, moim zdaniem tatuaże to super sprawa i sama bedę ich mieć mnóstwo, to nigdy ale to nigdy, nie róbcie ich w czasie kuracji. Polecam dziarać dopiero miesiąc po zakończeniu kuracji, aby izotroteina całkowicie opuściła nasz organizm :)



+ dodaję zdjęcie nieogolonej nogi z jednorożcem w trójwymiarze :)